Ilona Łęcka
  • Home
  • News
  • Teksty
    • Książki
    • Podróże
    • Góry
    • Wydarzenia
    • Eseje
    • Sztuka
    • Wywiady
    • Zapiski z podróży
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt
6 lutego 2019 Autor: Ilona Łęcka

Amerykańskie znaczy – najlepsze?

Amerykańskie znaczy – najlepsze?
6 lutego 2019 Autor: Ilona Łęcka

Grupa wydawnicza Helion/Bezdroża jest doskonale znana odbiorcom poprzez świetne poradniki, przewodniki oraz reportaże i książki podróżnicze. Wałkowanie Ameryki jest na poły reportażem, na poły opisem podróży, autor zaś za cel obiera przybliżenie czytelnikom najlepiej dostrzegalnych aspektów Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.

Sam tytuł jest dwuznaczny: pomijając na poły żartobliwe odniesienie brzmieniowe do nazwiska autora, poprzez wałkowanie rozumieć można z jednej strony gruntowną indagację, a z drugiej – ujednolicenie i spłaszczenie badanego zagadnienia. Książka Wałkuskiego zbliża się ku drugiej  opcji, co jest w tym samym stopniu jej wadą, co zaletą.

„Żyj i daj żyć innym” – dewiza, którą Marek Wałkuski uważa za najbardziej zwięzłe, a zarazem najbardziej wyczerpujące podsumowanie mentalności Amerykanów. Autor korzysta z doświadczeń trwającego ponad dekadę życia i pracy na kontynencie północnoamerykańskim oraz z pamiątek i wrażeń z podróży i wycieczek po Stanach Zjednoczonych Ameryki, własne obserwacje uzupełniając o liczne dane statystyczne i badania społeczne. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w swoim dążeniu do zawarcia wszystkiego, co o USA można powiedzieć w niewielkiej bądź co bądź objętościowo książce autor uległ pokusie pójścia na skróty, ustandaryzowania czy prostej statystyki. Ostatnia z metod, najpowszechniejsza i najbardziej narzucająca się, jeśli chodzi o ogarnięcie potężnej wielkości, jest zawsze obarczona ryzykiem błędu, a nawet losowa, jak dowodzą mechanicy kwantowi. Okazuje się jednak, że społeczeństwo amerykańskie jest tak dalece różnorodne, że właściwie nie sposób wskazać w nim innych punktów stycznych niż mediany i nie można odrzucić statystyki, z całą jej niedoskonałością, chcąc mniej czy bardziej ogólnikowo całą tę rozmaitość skwantyfikować.

Autorowi udało się wychwycić najważniejsze cechy obywateli Stanów Zjednoczonych, to jest: swoiście pojmowany patriotyzm, przekonanie o własnej wyjątkowości, wielokulturowość, poszanowanie prawa własności, kult pracy i dorobku, wolność religijna. Cechy te wzajemnie się przenikają uzupełniają a niekiedy  manifestują niejako przez negację – jedni czczą flagę, inni ją palą (w imię wolności wyrażania poglądów); jedni dążą przez całe życie do pomnażania majątku, inni żyją na zasiłku, korzystając poprzez rozbudowany system socjalny z pracowitości tych pierwszych; jedni uważają się za rodowitych Amerykanów, choć w gruncie rzeczy są potomkami najeźdźców, inni na każdym kroku podkreślają unikalność kultur imigranckich albo dewaluują kulturę rdzenną poprzez podszytą cynizmem cepeliadę. Jedni wreszcie obnoszą się ze swą religijnością, przybierającą niekiedy groteskowe formy, inni zaś optują za radykalnym ateizmem, ale wszyscy doceniają silny i jednoznaczny rozdział państwa od kościoła (czy raczej: kościołów). Tym, co Stany Zjednoczone w pewien sposób wyróżnia, jest powszechność i dostępność transportu indywidualnego (a co za tym idzie, silne uzależnienie od paliw kopalnych), muzyka country oraz apoteoza różnorodności.

Wałkowanie Ameryki z pewnością nie jest sposobem na jej dobre poznanie. Jest zaledwie przyczynkiem, który – trzeba to przyznać – potęguje ciekawość czytelnika. Jako że autor koncentruje się na społeczeństwie, siłą rzeczy nie ma w jego opisie miejsca na sport (ten słynny baseball, którego zasad nigdy nie zrozumiem…) czy fascynującą różnorodność krajobrazową. Zabrakło także głębszego wejrzenia w magię kultowych miast, z Nowym Jorkiem i Los Angeles na czele. Jest za to sporo polityki, bo ta pozostaje w nieodłącznym związku z socjologią, choć Wałkuski niewiele miejsca poświęca najsłynniejszym aferom i najbardziej bulwersującym decyzjom politycznym, jak choćby angażowanie się Stanów Zjednoczonych w międzynarodowe w konflikty zbrojne, w których walka o wpływy gospodarcze toczy się pod niedyskretną przykrywką górnolotnych i pojemnych pojęć, z demokracją na czele. Brakło także kulturotwórczej roli komiksu i filmu, w których nowocześnie archetypowi bohaterowie odtwarzają kulturowe ryty, tak dobrze znane miłośnikom mitologii porównawczej dzięki przełomowej pracy Josepha Campbella.

Wałkowanie Ameryki tyle zatem o tym niezwykłym kraju mówi, co przemilcza. Autor na jednej pozycji nie poprzestał, dlatego z przyjemnością sięgnę chociażby po To jest napad!  Jedno pozostaje pewnym – żeby poznać Amerykę, trzeba ją zwiedzić samemu, a książka Wałkuskiego skutecznie, choć dyskretnie zarazem do tego zachęca.

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • More
  • Click to print (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
  • Click to share on Skype (Opens in new window)
  • Click to email a link to a friend (Opens in new window)
Poprzedni artykułObrazkowa historia świataNastępny artykuł Wszystkie szczyty Ratajczaka

Leave a Reply Cancel reply

Znajdź tekst

Ostatnie posty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021
Wim Hof. Geniusz czy wariat? Człowiek, który oswoił zimno6 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
  • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Tagi

Ade Integrale alpinizm alpinizm fast&light Alpy Amazonka Bernadette McDonald biegi górskie biografia Denis Urubko drytooling ekologia El Capitan esej Eseje Filip Babicz film górski Fitzcarraldo Gran Borna himalaizm himalaizm zimowy Himalaje Kino Pod Baranami Korona Himalajów i Karakorum Krakowski Festiwal Górski Kultura górska literatura górska Literatura podróżnicza ochrona przyrody Opera Piotr Trybalski Polish Machine Polski Himalaizm Zimowy przyroda Rafał Fronia rekord Spotkania z Filmem Górskim styl życia Tatry Wojtek Kurtyka wspinaczka wspinaczka klasyczna Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa wspinaczka wielkościanowa wspinaczka wielowyciągowa

Najnowsze teksty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
    • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Bądźmy w kontakcie

+48 790 718 300
ilonalecka@gmail.comilonalecka.pl
© Ilona Łęcka 2019, Webmaster: Łukasz Mucha