Ilona Łęcka
  • Home
  • News
  • Teksty
    • Książki
    • Podróże
    • Góry
    • Wydarzenia
    • Eseje
    • Sztuka
    • Wywiady
    • Zapiski z podróży
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt
28 marca 2018 Autor: Ilona Łęcka

Annapurna, czyli zwrot ku przeszłości

Annapurna, czyli zwrot ku przeszłości
28 marca 2018 Autor: Ilona Łęcka

3 czerwca 1950 roku Maurice Herzog oraz Louis Lachenal jako pierwsi ludzie na świecie dokonali potwierdzonego wejścia na szczyt ośmiotysięczny. Za cel swoich wysiłków zespół (który, poza samymi zdobywcami, składał się z Lionela Terraya, Jeana Couzy, Marcela Schatza, Gastona Rebuffata, Jacquesa Oudota, Marcela Ichaca, Francisa de Noyelle’a oraz kilkunastu Szerpów i kilkudziesięciu tragarzy) obrał Annapurnę (8091 m n.p.m.), dziesiąty pod względem wysokości szczyt świata, zaliczany do tak zwanych niskich ośmiotysięczników, jednak pod wieloma względami wymagający organizacyjnie i technicznie. Po niemal dwóch miesiącach błąkania się u stóp góry, szukania najwłaściwszej drogi na szczyt, korygowania map, zakładania kolejnych obozów, cofania się do bazy, przenoszenia tejże bazy w inne miejsce, wspinania, odpoczywania i czekania na lepszą pogodę wyodrębniona dziełem przypadku dwójka alpinistów osiągnęła wreszcie szczyt, inicjując podbój Himalajów. Ceną za ten sukces była utrata palców u rąk (w przypadku Herzoga) oraz stóp (u Lachenala), wycieńczenie fizyczne wszystkich pozostałych członków zespołu, utrata sporej ilości sprzętu. Czy było warto? By odpowiedzieć na to pytanie, Herzog zdecydował się napisać książkę, w której, posiłkując się wspomnieniami z wyprawy, uzupełnionymi o osobiste zapiski pamiętnikarskie i dzienniki pozostałych członków zespołu. Książka ta nie tylko stanowiła inspirację dla kolejnych pokoleń alpinistów, ale także dla autorów wspomnień z wypraw, ale także  ugruntowała militarystyczny i pompatyczny zarazem styl narracji, jaki przybierała przytłaczająca większość relacji wyprawowych.

Dziś, po przeszło sześćdziesięciu latach od pierwszego wydania, zarówno opisy działań górskich, jak i same działania jawią się jako rozczulająco archaiczne. Ze stron książki wyziera nie tylko elegancja dżentelmenów minionej epoki, przejawiająca się w ich górnolotnych słowach, pięknie formułowanych zdaniach i całym anturażu, ale i pełen wyższości stosunek do autochtonów, nieco pobłażliwe podejście do ich „prymitywnej” kultury, a przede wszystkim – zdolność do rezygnacji z partykularnych interesów w imię dobra całego zespołu oraz umiejętność ponoszenia najwyższych kosztów dla osiągnięcia zamierzonego celu. Jak wykazuje analiza przebiegu późniejszych wypraw, cechy te były już na wymarciu w latach pięćdziesiątych, nie mówiąc nawet o okresie późniejszym.

Książkę czyta się dziś jako rozczulająco anachroniczne świadectwo minionej epoki, jako pomnik wystawiony pierwszym zdobywcom gór najwyższych. Stylizacja samej warstwy językowej nie tylko trąci myszką, ale i naznaczona jest zabawnymi niejednokrotnie błędami i przeinaczeniami, które bynajmniej nie wynikały z niedostatecznej znajomości tematu (zmarły w 2000 roku Rafał Unrug był przecież autorem przewodnika geologicznego po Karpatach Zachodnich, grotołazem, przewodniczącym Komisji Taternictwa Jaskiniowego Klubu Wysokogórskiego). Z czego zatem wynikają – to pytanie pozostaje, przynajmniej dla mnie, bez odpowiedzi.

Wydawnictwo „Marginesy” zdecydowało się wydać książkę na nowo bez żadnej ingerencji tudzież korekty. I dobrze, gdyż Annapurna jest pozycją ważną, potrzebną i interesującą właśnie ze względu na swą archaiczność. Jest nie tylko pasjonującą i poruszającą historią cierpienia i walki, jaką stoczyli himalaiści na rozległych zboczach góry, ale stanowi także spojrzenie w przeszłość, w dawno miniony czas pionierów, bez wysiłku których współczesny himalaizm nie byłby możliwy. Jest wzruszającym świadectwem heroizmu, odwagi i realizacji prymarnych postulatów braterstwa liny i zwycięstwa ducha nad materią, woli nad okolicznościami. Z powyższych względów jest godną polecenia wszystkim, którzy interesują się historią eksploracji gór najwyższych oraz tym, którzy – choćby w wymiarze postulatywnym – cenią zawarte w niej przesłanie o wspólnym działaniu w imię ambitnego celu.

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • More
  • Click to print (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
  • Click to share on Skype (Opens in new window)
  • Click to email a link to a friend (Opens in new window)
Poprzedni artykułKolosy 2018 (Weekend z przygodą)Następny artykuł Nam pisać nie kazano, czyli wyzwania obiektywizmu

Leave a Reply Cancel reply

Znajdź tekst

Ostatnie posty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021
Wim Hof. Geniusz czy wariat? Człowiek, który oswoił zimno6 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
  • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Tagi

Ade Integrale alpinizm alpinizm fast&light Alpy Amazonka Bernadette McDonald biegi górskie biografia Denis Urubko drytooling ekologia El Capitan esej Eseje Filip Babicz film górski Fitzcarraldo Gran Borna himalaizm himalaizm zimowy Himalaje Kino Pod Baranami Korona Himalajów i Karakorum Krakowski Festiwal Górski Kultura górska literatura górska Literatura podróżnicza ochrona przyrody Opera Piotr Trybalski Polish Machine Polski Himalaizm Zimowy przyroda Rafał Fronia rekord Spotkania z Filmem Górskim styl życia Tatry Wojtek Kurtyka wspinaczka wspinaczka klasyczna Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa wspinaczka wielkościanowa wspinaczka wielowyciągowa

Najnowsze teksty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
    • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Bądźmy w kontakcie

+48 790 718 300
ilonalecka@gmail.comilonalecka.pl
© Ilona Łęcka 2019, Webmaster: Łukasz Mucha