Ilona Łęcka
  • Home
  • News
  • Teksty
    • Książki
    • Podróże
    • Góry
    • Wydarzenia
    • Eseje
    • Sztuka
    • Wywiady
    • Zapiski z podróży
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt
28 listopada 2013 Autor: Ilona Łęcka

„Chiński Maharadża” Wojciecha Kurtyki

„Chiński Maharadża” Wojciecha Kurtyki
28 listopada 2013 Autor: Ilona Łęcka

Książka, na którą wszyscy czekali.  Krótka,  jędrna, intrygująca. Portret wspinacza wraz z precyzyjnie wymalowanym tłem, niczym obrazy prerafaelitów. Książka, która stanowić będzie źródło cytatów i licznych odwołań.  Bogaty język śmiało sobie poczyna ze skostniałą siatką pojęć i powszechnych wyobrażeń, jego skrajna indywidualizacja świadczy o niezwykłym intelekcie autora, który raz po raz częstuje nas dowcipem i subtelną autoironią, wywołującą uśmiech, a niekiedy i zadumę. Zagłębiając się w jego wewnętrzny świat, do którego nie wpuszczał dotąd nawet najbliższych, stajemy oko w oko ze zmorami, lękami, niepokojem człowieka spajającego w jedno rzeczywistość duchową i fizyczną.

Treścią książki nie jest przejście solo „Chińskiego Maharadży”, nie jest jałowa relacja z przemieszczania się w  wertykalnej przestrzeni. Bardziej istotny jest  długotrwały proces zbliżania się do decyzji, od której nie ma odwrotu i to właśnie ten proces, krok po kroku, autor nam zawierza jako swój intymny dziennik.

Jak nie istnieli nigdy chińscy maharadżowie, tak i opowieść wysnuta jest z tego, co niemożliwe, bo oto koszmary senne dzieciństwa są równie realne co zagadnienia związane z prowadzeniem biznesu. W tym ujęciu  „Maharadży” bliżej do realizmu magicznego w jego najlepszych odsłonach, niż do literatury górskiej sensu stricte. Nie może być zresztą inaczej u autora, który całym swym jestestwem chłonie i twórczo przetwarza duchową spuściznę Wschodu, tak dalece odmienną od kultury europejskiej. Wszelkie postaci, obrazy i wydarzenia stanowią emanację prymarnej, twórczej mocy, która znajduje się w kruchej, antagonistycznej homeostazie z równie pierwotnym lękiem i zniszczeniem. Wnikliwy czytelnik dostrzeże subtelną sieć inspiracji literackich i filozoficznych, wymykającą się jednoznaczności tudzież pospolitej enumeracji nazwisk czy „izmów” – to także świadczy o wyjątkowej mocy twórczej autora, którego intelekt czerpie z kultury to, co najlepsze, a nie tylko to, co najbliżej z nim związane.

Gdzie filozofia i sport stają się jednym, tam właśnie przenosi nas autor „Maharadży”. Pośród meandrów zwątpienia, poprzez dotkliwą złośliwość rzeczy martwych, pomiędzy wypełnianiem obowiązków męża, ojca, pracodawcy myśl o „Maharadży” jest tym, czym kanwa dla tkaniny, ale jest zarazem obsesją, zderzeniem z ponurymi refleksjami o zagrożeniu i śmierci. Czym jest śmierć – tego autor  nie dopowiada, tu wkrada się autocenzura, mająca być może chronić to, co w nim najdelikatniejsze.

Czy dowiemy się, jak to jest wspinać się solo? Niekoniecznie, bo z chwilą, gdy dłoń dotyka chłodnej materii skały,  uwaga autora przenosi się z butów wspinaczkowych ku kluczowej sekwencji przechwytów, po czym  narracja niespodziewanie umyka trybowi teraźniejszemu ku holistycznej, zamykającej całe doświadczenie refleksji.

Ujmująca jest szczerość, z jaką autor przyznaje, że to, co miało być przełomem, stało się po prostu kolejnym etapem, i nie ma wyraźnej granicy pomiędzy „przed” i „po”. Szczerość ta jest niezbędna, by raz jeszcze czytelnik mógł zachwycić się jednorodną, logiczną koncepcją, z której książka bierze swój początek.

Co ciekawe, każdy z poszczególnych, uszeregowanych chronologicznie rozdziałów, stanowi odrębną całość, czytelnik więc, któremu nie wystarczy układ linearny, może pokusić się o grę z autorem, polegającą na czytaniu rozdziałów w oderwaniu od ich pierwotnego układu.

Dzieło doskonałe to takie, które wynosi się ponad swoją istotę, dotyka niewyobrażalnego, ociera się o absolut. To dzieło, które zaskakuje, a jednocześnie jest przecież takie, jakiego byśmy się w radosnym przeczuciu spodziewali; wreszcie:  dzieło zarazem  idealne i zbyt krótkie, zbyt małe; skończywszy lekturę, odczuwa się bowiem palący niedosyt . Czy zostanie on zaspokojony?

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • More
  • Click to print (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
  • Click to share on Skype (Opens in new window)
  • Click to email this to a friend (Opens in new window)
Poprzedni artykuł"Biec albo umrzeć" Kiliana Jorneta – recenzja w dwóch odsłonachNastępny artykuł W blasku i cieniu Himalajów, czyli recenzja książki “Na szczytach świata”

Leave a Reply Cancel reply

Znajdź tekst

Ostatnie posty

Bernadette McDonald, 8000 zimą. Recenzja książki18 marca 2021
Kilian Jornet, Niemożliwe nie istnieje. Recenzja16 marca 2021
Freeganizm – ekologia czy fanaberia? Czym jest ta inicjatywa?2 września 2020

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Tagi

Agata Rejowska alpinizm Andrzej Mecherzyński-Wiktor Bernadette McDonald biografia Bogumił Słama Denis Urubko drytooling ekologia Filip Babicz film górski freeganizm Grenlandia góry najwyższe himalaizm himalaizm zimowy Jakub Boruń Jakub Kornhauser Kilian Jornet Kolosy Krakowski Festiwal Górski Kraków Krzysztof Wielicki książki Kuba Marcin Tomaszewski Michał Woroch mikrowyprawa Needcompany Nowa droga ośmiotysięczniki Piotr Trybalski Przegląd Filmów Górskich w Wadowicach przyroda Rafał Fronia recenzja filmu Recenzja oniryczna Robert Macfarlane Spotkania z Filmem Górskim styl życia Tomek Mackiewicz wspinaczka Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa wyprawa rowerowa

Najnowsze teksty

Bernadette McDonald, 8000 zimą. Recenzja książki18 marca 2021
Kilian Jornet, Niemożliwe nie istnieje. Recenzja16 marca 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Bądźmy w kontakcie

+48 790 718 300
ilonalecka@gmail.comilonalecka.pl
© Ilona Łęcka 2019, Webmaster: Łukasz Mucha

loading Cancel
Post was not sent - check your email addresses!
Email check failed, please try again
Sorry, your blog cannot share posts by email.