Ilona Łęcka
  • Home
  • News
  • Teksty
    • Książki
    • Podróże
    • Góry
    • Wydarzenia
    • Eseje
    • Sztuka
    • Wywiady
    • Zapiski z podróży
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt
24 stycznia 2019 Autor: Ilona Łęcka

Czy stworzę przestrzeń dla spragnionych czytania ?

Czy stworzę przestrzeń dla spragnionych czytania ?
24 stycznia 2019 Autor: Ilona Łęcka

Siedem i pół roku temu po raz pierwszy weszłam na forum portalu wspinanie.pl, gdzie właśnie rozgorzała dyskusja na temat książki Sekretne życie motyli autorstwa Joanny Onoszko. Dyskusja, która zaowocowała spektakularną  schizmą w życiu i w przestrzeni internetowej, zmianą obyczajów, stworzeniem nowego powiedzonka dla określenia, tak to nazwijmy, zaawansowanej obróbki zdjęć, sprawą w sądzie, sensacyjnym banem, a nawet pobiciem…

Nieskromnie zdradzę, że wzięłam w tej dyskusji udział. W dodatku, po raz pierwszy i jedyny pisząc nie ze swojego konta, lecz z konta mojego partnera, który po prostu pozostał niewylogowany na moim komputerze. Napisałam wówczas w paru słowach, co sądzę o inkryminowanej książce, a nie sądziłam nic dobrego: bo była histeryczna, rozchwiana konstrukcyjnie, przesycona rozgoryczeniem, pisana z dość niskich pobudek, niebyt wartościowa artystycznie. Skupiłam się wówczas na konstrukcji narratora (jak to mądrze zabrzmiało!), który raz obserwuje i pisze z perspektywy uczestnika wydarzeń, a w innym miejscu chce uchodzić za twór (tak, narrator jest zawsze tworem, nigdy autorem) wszechwiedzący. 

 Niedługo później Dorota Dubicka, redaktorka wspinanie.pl zaproponowała mi napisanie relacji z Pucharu Polski w Boulderingu, którego edycja odbywała się w Zakopanem. Powstał wówczas tekst Kamyki w sercu Tatr, który jest mi szczególnie bliski nie dlatego, że był dobry – to nie mnie oceniać – lecz dlatego, że był pierwszy. Potem pojawiły się propozycje pisania recenzji książek i tak to się już kręci od ponad siedmiu lat.

Moje zainteresowania nigdy nie ograniczały się do samego wspinania. Fascynuje mnie każda działalność okołogórska, a więc paralotniarstwo, skitury, trekking, speleologia, nurkowanie jaskiniowe (bo większość zalanych jaskiń jest w górach), biegi górskie, skydiving, narciarstwo ekstremalne, a nawet szybowcowe loty nad górami (obecnie usilnie zabiegam o to, by przeprowadzić wywiad z Sebastianem Kawą). Naturalnie przeszłam do tematu podróży, zarówno wyczynowej, eksploracyjnej, poznawczej, jak i pozbawionej wszelkich pretensji naukowych, podróży wynikającej po prostu z ciekawości.

Obecnie każdy pisze książki. Moja trzynastoletnia córka zaczytuje się zbiorową biografią członków koreańskiego boysbandu k-popowego: dwudziestoletni chłopcy mają już swoją biografię! W światku celebrytów wystarczy po prostu jakoś żyć, żeby napisać o tym książkę, koniecznie z choachowsko – motywującym zacięciem. Na szczęście świat górsko – podróżniczy nie wyhodował jeszcze zbyt wielu celebrytów, nie licząc może pana Cejrowskiego, który uosabia to, co w podróżniku najgorsze: uprzedzenia, wąskie horyzonty myślowe, pogardę dla inności, pochopne osądzanie. No i może jeszcze Martyny Wojciechowskiej, która odcina obecnie kupony od ciekawej osobowości i wartościowego pomysłu na siebie, uśmiechając się beznamiętnie z kolorowych okładek magazynów dla pań.

Nie mamy, póki co, celebrytów. Ale mamy ludzi, którzy sobie nieźle radzą ze sprzedawaniem własnego wizerunku i wierzcie mi, nie ma w tym nic złego, dopóki wizerunek w dużej mierze odpowiada prawdzie. Można oburzać się, że za spotkanie z Adamem Bieleckim płacimy 80 złotych, a po jego autograf ustawia się pokornie godzinna kolejka. Adam jest nie tylko znany. Jest przede wszystkim znany z tego, że dobrze się wspina, że jest zdeterminowany, aktywny, przedsiębiorczy. Dlatego jego książka, choć artystycznie nie najlepsza, tak dobrze się sprzedaje.

Fakt, że obecnie każdy pisze książki, bardzo mnie cieszy. Literatura faktu, w tym górska i podróżnicza, trzyma się na rynku mocno i wierzcie mi, daje odbiorcom szereg możliwości. Książki mogą nas inspirować, pouczać, poszerzać nasze horyzonty, dawać wiedzę, zachęcać do naśladownictwa (albo wprost przeciwnie, przestrzegać przed niebezpieczeństwem). Książki są świadectwem niezwykłych przeżyć i niezwykłych osobowości. Mówią o przygodach, o ryzyku, o heroizmie, o tchórzostwie, o potrzebie eksploracji, o poświęceniu, o przyjaźni, o wyrachowaniu… są obrazem nas samych jako środowiska i dlatego właśnie są tym, co z naszego środowiska przetrwa.

Nie uważam, bym miała jakąś misję. Po prostu lubię czytać i dzielić się z Wami swoimi wnioskami z tego, co przeczytałam. Nie uważam się za ekspertkę. Wolę nazywać siebie miłośniczką książek, która chce skłaniać ludzi do dyskursu, do zadumy nad słowem pisanym. Chcę wchodzić w dyskusje i jestem wdzięczna za merytoryczną krytykę, bo jest ona podstawowym filarem rozwoju. Czas pokaże, czy stworzyłam kolejną nudną efemerydę, czy też trwałą jakość. Kieruję się dziecięcą ciekawością, która pcha mnie niestrudzenie w świat książek, bo każda książka jest przygodą.

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • More
  • Click to print (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
  • Click to share on Skype (Opens in new window)
  • Click to email a link to a friend (Opens in new window)
Poprzedni artykułTata. Złość, tęsknota i wspomnieniaNastępny artykuł Prawda narracji i pamięć zbiorowa – The Blind Poet

Leave a Reply Cancel reply

Znajdź tekst

Ostatnie posty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021
Wim Hof. Geniusz czy wariat? Człowiek, który oswoił zimno6 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
  • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Tagi

Ade Integrale alpinizm alpinizm fast&light Alpy Amazonka Bernadette McDonald biegi górskie biografia Denis Urubko drytooling ekologia El Capitan esej Eseje Filip Babicz film górski Fitzcarraldo Gran Borna himalaizm himalaizm zimowy Himalaje Kino Pod Baranami Korona Himalajów i Karakorum Krakowski Festiwal Górski Kultura górska literatura górska Literatura podróżnicza ochrona przyrody Opera Piotr Trybalski Polish Machine Polski Himalaizm Zimowy przyroda Rafał Fronia rekord Spotkania z Filmem Górskim styl życia Tatry Wojtek Kurtyka wspinaczka wspinaczka klasyczna Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa wspinaczka wielkościanowa wspinaczka wielowyciągowa

Najnowsze teksty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
    • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Bądźmy w kontakcie

+48 790 718 300
ilonalecka@gmail.comilonalecka.pl
© Ilona Łęcka 2019, Webmaster: Łukasz Mucha