Ilona Łęcka
  • Home
  • News
  • Teksty
    • Książki
    • Podróże
    • Góry
    • Wydarzenia
    • Eseje
    • Sztuka
    • Wywiady
    • Zapiski z podróży
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt
31 grudnia 2018 Autor: Ilona Łęcka

„Cisza” Erlinga Kagge – czytelnicze odkrycie roku. Recenzja książki

„Cisza” Erlinga Kagge – czytelnicze odkrycie roku. Recenzja książki
31 grudnia 2018 Autor: Ilona Łęcka

Cisza sama w sobie wzbogaca. To rzecz wysokiej jakości, ekskluzywna i luksusowa. Klucz, który może otworzyć nowe sposoby myślenia.

Na rynku norweskim „Cisza” ukazała się w 2016 roku, a już rok później wydawnictwo Muza udostępniło ją polskim czytelnikom. Książkę tę polecił mi Piotr Pustelnik. Próbując rozmawiać, przekrzykiwaliśmy gwar tłocznego korytarza hali widowiskowo – sportowej Uniwersytetu Ekonomicznego, gdzie odbywał się właśnie Krakowski Festiwal Górski. A Piotr, zapytany o swoją wyprawę na biegun, wspomniał o panującej tam ciszy i książce, która ciszy jest poświęcona. Nie milczeniu, a właśnie ciszy.

Kim jest autor?

Erling Kagge jest norweskim wydawcą, polarnikiem, podróżnikiem, na poły filozofem, na poły ojcem rodziny. Przede wszystkim zaś jest ciekawym obserwatorem świata, który go otacza. Wędrując ku biegunom, przedzierając się przez podziemia Nowego Jorku czy stołując się z rodziną rozważa wszelkie aspekty ciszy: drażniącej, doskwierającej, kojącej, sztucznej, oczywistej, głębokiej, pozornej – i tymi przemyśleniami dzieli się w sposób daleki od mentorstwa i przechwalania. W sposób pełen zadumy i tak naturalny, jak sama cisza. Dowodzi przy tym, że ciszy nie trzeba szukać, lecz trzeba ją odnaleźć, gdyż „nie trzeba wiele, aby zrozumieć ciszę i radość, jaką możesz czerpać z odcięcia się od świata”.

Czym zaś jest cisza?

Czym jest „Cisza”? To nieledwie etiuda literacka, przyczynek filozoficzny, sokratejska zachęta do myślenia i zajrzenia w głąb siebie. Nie ma tu zawiłych konstrukcji myślowych, są nieskomplikowane opowieści perypatetyka, czyli kogoś, kto przechadzając się, jednocześnie snuje przemyślenia. Celem tej książeczki nie jest przechwalanie się podróżniczymi zdobyczami, nie jest nim protekcjonalne moralizatorstwo ani pyszałkowate obnoszenie się z  monopolem na prawdę. Słowa w niej zawarte czerpią siłę z autentycznych doświadczeń i skromności autora, który bezpretensjonalnie przyznaje, że „chętnie odkrywałby prawdę, jak czynią to naukowcy, ale nie jest mu to dane”.

„Cisza” – czy warto sięgnąć po tę książkę?

Książeczka ta jest chwilą oddechu, jest zbiorem refleksji, zaklętych w proste obrazy, a przede wszystkim jest wyrazem wielkiej potrzeby ciszy, z której wynika konieczny dystans i wewnętrzna dojrzałość. Kagge odnajduje ciszę pośród milczących przestrzeni biegunów, w zgiełku wielkiego miasta, przy rodzinnym stole, wobec codziennych czynności i niecodziennych przygód. Książka ta jest także zachętą, by ciszy i refleksji poszukać w samym sobie. Jej prostota i prawdziwość są dla mnie autentycznym objawieniem, a przecież autor niczego nie odkrywa – mówi bowiem o tym, co w głębi duszy wszyscy wiemy, o ile odważymy się w tę duszę zajrzeć.

Fot. Rafał Raczyński

Czytaj także:

  • Mietek Bieniek znowu rusza w świat, czyli Hajer i Matylda
  • „Z nurtem Amazonki” Piotra Chmielińskiego. Recenzja książki
  • „Moskwa – Pietuszki” Wieniedikta Jerofiejewa. Recenzja książki
  • Michał Woroch, Z Ziemi Ognistej na Alaskę. Recenzja książki
  • „Dzienniki lodu” Jean McNeil. Recenzja książki

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • More
  • Click to print (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
  • Click to share on Skype (Opens in new window)
  • Click to email a link to a friend (Opens in new window)

cisza ekologia Erling Kagge filozofia Literatura podróżnicza

Poprzedni artykułGóry w operze. Opera w górach. Czy to możliwe?Następny artykuł "Dzienniki lodu" Jean McNeil. Recenzja książki

Leave a Reply Cancel reply

Znajdź tekst

Ostatnie posty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021
Wim Hof. Geniusz czy wariat? Człowiek, który oswoił zimno6 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
  • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Tagi

Ade Integrale alpinizm alpinizm fast&light Alpy Amazonka Bernadette McDonald biegi górskie biografia Denis Urubko drytooling ekologia El Capitan esej Eseje Filip Babicz film górski Fitzcarraldo Gran Borna himalaizm himalaizm zimowy Himalaje Kino Pod Baranami Korona Himalajów i Karakorum Krakowski Festiwal Górski Kultura górska literatura górska Literatura podróżnicza ochrona przyrody Opera Piotr Trybalski Polish Machine Polski Himalaizm Zimowy przyroda Rafał Fronia rekord Spotkania z Filmem Górskim styl życia Tatry Wojtek Kurtyka wspinaczka wspinaczka klasyczna Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa wspinaczka wielkościanowa wspinaczka wielowyciągowa

Najnowsze teksty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
    • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Bądźmy w kontakcie

+48 790 718 300
ilonalecka@gmail.comilonalecka.pl
© Ilona Łęcka 2019, Webmaster: Łukasz Mucha