Ilona Łęcka
  • Home
  • News
  • Teksty
    • Książki
    • Podróże
    • Góry
    • Wydarzenia
    • Eseje
    • Sztuka
    • Wywiady
    • Zapiski z podróży
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt
7 listopada 2019 Autor: Ilona Łęcka

Alex Honnold i „Niewiarygodna wspinaczka”. Recenzja książki

Alex Honnold i „Niewiarygodna wspinaczka”. Recenzja książki
7 listopada 2019 Autor: Ilona Łęcka

Alex Honnold, słynny wspinacz, zginął we wtorek, gdy próbował zostać pierwszą osobą, która przeszłaby słynną 900 – metrową ścianę znaną jako El Capitan bez liny lub jakiegokolwiek sprzętu asekuracyjnego” brzmiał początek artykułu, przygotowywanego przez zespół redakcyjny National Geographic jesienią 2016 roku, gdy Alex Honnold podjął pierwszą próbę przejścia Freeridera (5.12d, 33 wyciągi) na El Capitanie.

Publikacja szczęśliwie nie doszła do skutku. Podobnie zresztą jak przejście. Alex Honnold wycofał się z drogi, utraciwszy pewność siebie na połogim, wymagającym psychicznie i technicznie wyciągu. Około 120 metrów nad ziemią. Kolejny atak przypuścił wiosną.

3 czerwca 2017 roku świat błyskawicznie obiegła wiadomość, że wytyczona w 1998 roku przez Alexa i Thomasa Huberów linia, będąca w zasadzie trudniejszym wariantem od Salathé Wall, została po raz pierwszy w historii poprowadzona w stylu free solo.

The impossible climb

W oryginale tytuł książki brzmi The impossible climb [niemożliwa wspinaczka]. Może się to odnosić zarówno do wzmiankowanego wyczynu, zaliczanego do największych osiągnięć w historii sportu, jak również do ogółu dokonań wspinaczkowych Honnolda. Książka opisuje bowiem długą drogę przygotowań Alexa. Począwszy od pierwszych wstawek solo, wynikłych tak z jego nieśmiałości, co pragmatyzmu, poprzez liczne wyjazdy, trening fizyczny i mentalny, unikatowe cechy fizyczne i psychiczne Honnolda, aż nawet do charakterystycznego funkcjonowania jądra migdałowatego jego mózgu.

Honnold wielokrotnie próbuje obalić mit, jakoby nie odczuwał strachu. Jednocześnie jednak cechuje się swoistą arogancją, brutalną szczerością i prowokacyjną dezynwolturą. Jedno jest pewne: poprzez regularną, świadomą ekspozycję na zagrożenie związane z żywcowaniem dróg w połączeniu z chłodnym rachowaniem prawdopodobieństwa odpadnięcia Alex zdołał uodpornić się na zmienne, silne emocje, szczególnie strach i panikę.

Czego boi się Alex Honnold?

Podstawowa linia narracji należy do Marka Synnota. Jest on nie tylko autorem książki, ale też przyjacielem i partnerem wspinaczkowym Alexa Honnolda. Trudno oprzeć się przy tym wrażeniu, iż Synnot wykorzystuje przestrzeń książki do czynienia osobistego obrachunku z wybitnym wspinaczem Alexem Lowe’m. Panowie skłócili się mocno podczas wyprawy w 1999 roku na dziewiczą, północno zachodnią ścianę Great Trango Tower (6175m) w Pakistanie. Wyprawa ta była przełomowa bowiem postęp na drodze relacjonowano na żywo poprzez łącze satelitarne i regularne raporty. Może Synnot, zamieszczając relację z tej wyprawy, buduje ideologiczny pomost? Między początkiem współczesnego wojeryzmu a jego najpełniejszą bodaj realizacją, jaką jest utrwalenie na taśmie filmowej przejścia, które w każdym momencie mogło zmienić się w dokumentację śmiertelnego wypadku. Z mojego punktu widzenia nie jest to koncepcja szczególnie udana. Tym bardziej, że silnie zaburza dynamikę lektury. Oddajemy się jej bowiem zaintrygowani postacią Alexa Honnolda, a nie jego satelitów, nawet najwybitniejszych.

alex honnold
Kadr z filmy „Free solo” (fot. materiały prasowe)

Alex Honnold pod lupą

Czytelnika zaskoczyć może dokładność, z jaką Synnot przygląda się detalom. Poznajemy więc szczegóły wyposażenia vana, w którym mieszka Honnold. Czytamy także skrupulatnie rekonstruowane dialogi pomiędzy Alexem a jego obecną dziewczyną, partnerami wspinaczkowymi, członkami ekipy filmowej czy współuczestnikami wypraw. Co więcej, śledzimy też dokładny opis przejścia Freeridera. Nie da się ukryć, że dla purystów wspinaczkowych oznaczać może zaprzepaszczenie on-sajtu na drodze. Precyzja ta, choć służy lepszemu poznaniu Alexa i jego stylu życia, może jednak chwilami nużyć czy dekoncentrować czytelnika. I nie dlatego, że jest to „Honnold w dużych dawkach”. Tylko dlatego, iż w nieco zbyt dużych dawkach serwowany jest nam Mark Synnot. Oraz jego wgląd w rzeczywistość najsłynniejszego wspinacza wielkościanowego wszechczasów. Zaglądamy już nie tylko do jego sypialni, ale nawet do mózgu… Najwyraźniej jednak bohater nie ma jednak nic przeciwko tak dalece posuniętej introspekcji. Wygląda na to, że obdarzył Synnota pełnym zaufaniem.

Dwie książki i film

W długich i zawsze dobrze widzianych podziękowaniach autor wyraża nadzieję, że czytelnicy zechcą obejrzeć film Elizabeth Chai Vasarhelyi i Jimmy’ego China Free solo, poświęcony Alexowi i jego śmiałym projektom wspinaczkowym, z solowym przejściem Freeridera na czele. Pewnie jednak znakomita większość obecnych i potencjalnych czytelników książki już widziała ten obraz. Swoją drogą: konia z rzędem temu, kto choć przez chwilę nie odczuł dobrze wspinaczom znanego niepokoju, manifestującego się przyspieszonym tętnem i spoconymi dłońmi! Podobnych wrażeń dostarcza też lektura rozdziału książki, pod niepozornym tytułem Zabawa kryjącego opis niesamowitego wyczynu Honnolda.  Swoistym uzupełnieniem książki Niewiarygodna wspinaczka jest jednak nie tylko projekcja filmu, ale i lektura drugiego wydania autobiograficznej książki Alexa, napisanej wspólnie z dziennikarzem Davidem Robertsem pod tytułem Samotność solisty [oryg. Alone on the wall].

Alex Honnold jako ikona stylu

El Capitan to arena najbardziej śmiałych i przełomowych dla rozwoju wspinaczki dokonań kilku pokoleń wspinaczy. To symbol wyzwania i śmiałości tych, którzy to wyzwanie podejmują. Styl free solo to najczystszy, najdoskonalszy i najbardziej ryzykowny sposób pokonania danej formacji. Alex Honnold zaś to najbardziej bodaj rozpoznawany wspinacz wielkościanowy obecnej epoki. Każdy z tych względów winien skłonić pasjonatów wspinaczki do lektury, a co dopiero, gdy wszystkie trzy aspekty występują razem?

Zasadniczo książkę czyta się dobrze, nawet wziąwszy pod uwagę chwilowe dłużyzny. Co więcej, obdarzony mniejszą cierpliwością czytelnik może wręcz pominąć rozdziały poświęcone samemu Synnotowi. Czyli może skoncentrować się wyłącznie na tych, których bohaterem jest Alex Honnold. Tak to już niestety jest, że zwycięzca bierze wszystko. Polecam tę książkę wszystkim osobom, na których wyczyn Honnolda zrobił wrażenie. I to zarówno pozytywne, jak i negatywne.

Tytuł oryginału: The impossible climb

Premiera: marzec 2019

Wydanie polskie: październik 2019, Wydawnictwo Dolnośląskie

Subiektywna ocena: 4/5

Czytaj także:

  • “Free Solo” na otwarcie 16. Krakowskiego Festiwalu Górskiego
  • Tommy Caldwell, Presja. Recenzja książki
  • Ueli Steck, czyli casus Casus Małego Księcia. Recenzja książki
  • Integralissima di Peuterey dla Filipa Babicza!
  • Chiński Maharadża Wojtka Kurtyki. Recenzja książki

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • More
  • Click to print (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
  • Click to share on Skype (Opens in new window)
  • Click to email a link to a friend (Opens in new window)

Alex Honnold El Capitan film górski Free solo Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa

Poprzedni artykułOgniska i pożary - dlaczego są niebezpieczne?Następny artykuł Niech niedźwiedzie śpią - nie chcemy imprezy sylwestrowej pod Tatrami

Leave a Reply Cancel reply

Znajdź tekst

Ostatnie posty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021
Wim Hof. Geniusz czy wariat? Człowiek, który oswoił zimno6 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
  • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Tagi

Ade Integrale alpinizm alpinizm fast&light Alpy Amazonka Bernadette McDonald biegi górskie biografia Denis Urubko drytooling ekologia El Capitan esej Eseje Filip Babicz film górski Fitzcarraldo Gran Borna himalaizm himalaizm zimowy Himalaje Kino Pod Baranami Korona Himalajów i Karakorum Krakowski Festiwal Górski Kultura górska literatura górska Literatura podróżnicza ochrona przyrody Opera Piotr Trybalski Polish Machine Polski Himalaizm Zimowy przyroda Rafał Fronia rekord Spotkania z Filmem Górskim styl życia Tatry Wojtek Kurtyka wspinaczka wspinaczka klasyczna Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa wspinaczka wielkościanowa wspinaczka wielowyciągowa

Najnowsze teksty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
    • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Bądźmy w kontakcie

+48 790 718 300
ilonalecka@gmail.comilonalecka.pl
© Ilona Łęcka 2019, Webmaster: Łukasz Mucha