Ilona Łęcka
  • Home
  • News
  • Teksty
    • Książki
    • Podróże
    • Góry
    • Wydarzenia
    • Eseje
    • Sztuka
    • Wywiady
    • Zapiski z podróży
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt
18 września 2012 Autor: Ilona Łęcka

„Wędrówki pirenejskie” Katarzyny Nizinkiewicz. Recenzja książki.

„Wędrówki pirenejskie” Katarzyny Nizinkiewicz. Recenzja książki.
18 września 2012 Autor: Ilona Łęcka

„Wędrówki pirenejskie”, jak wskazuje tytuł, poświęcone są przemierzaniu przez autorkę Pirenejów samotnie lub w nielicznym towarzystwie.

Siermiężny niczym praca kafara budowlanego język prowadzi nas przez góry i doliny Pirenejów.

Wędrówki pirenejskie, czyli pomieszanie z poplątaniem

Ujęte w formę maili do przyjaciela krótkie opowieści charakteryzują się monotonią i chaosem oraz wpadkami stylistycznymi, a nawet gramatycznymi. Z całą pewnością nie powinny one cechować warsztatu wytrawnej blogerki. Nizinkiewicz regularnie publikuje w magazynie „Góry„. Niestety, zwykle z pociesznym skutkiem. Siermiężny niczym praca kafara budowlanego język prowadzi nas przez góry i doliny Pirenejów. Wprowadza przy tym zamieszanie poprzez szarpaną chronologię tudzież epizodycznie pojawiające się postaci.

Czy „Wędrówki pirenejskie” mają sens?

Sens opowieści błąka się niczym sama narratorka, co chwila gubiąc szlak. Nizinkiewicz jednak zawsze udaje się wyjść z opresji, dzięki przypadkowi, bądź, jak sama woli uważać, “opiekuńczym Aniołom”. Ratują ją one przed obrażeniami czy stawiającym na jej drodze kolebę. Dla odbiorcy schronieniem przed nudą byłaby pointa, lecz tej niestety brak. Gdyż o ile ekskursja może być celem samym w sobie, o tyle opis wędrówki winien stanowić lekką, zajmującą rozrywkę. Nie zaś – mitręgę.

Może wystarczyło poprzestać na podpisach pod pięknymi zdjęciami?

Prostota jest szlachetną ozdobą

Jeśli twórca prozy podróżniczej nie rości sobie pretensji do artyzmu, winien przynajmniej pozwolić sobie na szczerość. Tymczasem w książce pojawia się wiele przekłamań w kreacji samej narratorki. Jej emfatyczne deklaracje umiłowania samotności i natury przeplatają się z tęsknymi westchnieniami ku bratniej duszy, romantycznej miłości, a może ku burzliwemu romansowi, różowanemu skandalem?

Niewątpliwym walorem książki jest jej szata graficzna. Piękne zdjęcia autorstwa Nizinkiewicz ilustrują poszczególne etapy wycieczek. Co więcej, przemyślana edycja na papierze kredowym dodatkowo przenosi akcent artystyczny z tekstu na obraz. Jeśli taka była intencja wydawcy, może należało ograniczyć tekst do podpisów pod zdjęciami?

Czy warto sięgnąć po „Wędrówki pirenejskie”?

Książka może być jednak  interesująca dla miłośników górskich wędrówek, zwłaszcza tych, którzy mają Pireneje w swych planach bądź wspomnieniach. No i dla tych odbiorców, którzy cechują się cierpliwością i niewielkim natężeniem krytycyzmu wobec autorki.

Czytaj także:

  • „Zaginiony horyzont” Tadeusza Szczęsnego. Recenzja książki
  • „Polscy himalaiści” Dariusza Jaronia. Recenzja książki
  • Z kim wojuje Andy Kirkpatrick? – recenzja książki „Zimne wojny”
  • „Bumerang” Andrzeja Machnika, czyli himalaizm w krzywym zwierciadle
  • Czapkins raz jeszcze. Biografia autorstwa Dominika Szczepańskiego

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • More
  • Click to print (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
  • Click to share on Skype (Opens in new window)
  • Click to email a link to a friend (Opens in new window)

Katarzyna Nizinkiewicz literatura górska Pireneje

Poprzedni artykuł"Bumerang" Andrzeja Machnika, czyli himalaizm w krzywym zwierciadleNastępny artykuł Tomaž Humar. Biografia autorstwa Bernadette MacDoland. Recenzja

Leave a Reply Cancel reply

Znajdź tekst

Ostatnie posty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021
Wim Hof. Geniusz czy wariat? Człowiek, który oswoił zimno6 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
  • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Tagi

Ade Integrale alpinizm alpinizm fast&light Alpy Amazonka Bernadette McDonald biegi górskie biografia Denis Urubko drytooling ekologia El Capitan esej Eseje Filip Babicz film górski Fitzcarraldo Gran Borna himalaizm himalaizm zimowy Himalaje Kino Pod Baranami Korona Himalajów i Karakorum Krakowski Festiwal Górski Kultura górska literatura górska Literatura podróżnicza ochrona przyrody Opera Piotr Trybalski Polish Machine Polski Himalaizm Zimowy przyroda Rafał Fronia rekord Spotkania z Filmem Górskim styl życia Tatry Wojtek Kurtyka wspinaczka wspinaczka klasyczna Wspinaczka solowa Wspinaczka sportowa wspinaczka wielkościanowa wspinaczka wielowyciągowa

Najnowsze teksty

Terra insecta, czyli planeta owadów. Recenzja książki24 maja 2021
Dobra książka górska. Jak ją napisać? Po czym rozpoznać?8 maja 2021

Kategorie

  • Eseje
  • Góry
  • Książki
  • News
  • Podróże
  • Sztuka
  • Uncategorized
    • Wspinaczka
  • Wydarzenia
  • Wywiady
  • Zapiski z podróży

Bądźmy w kontakcie

+48 790 718 300
ilonalecka@gmail.comilonalecka.pl
© Ilona Łęcka 2019, Webmaster: Łukasz Mucha